
Jeżeli zawodne okażą się próby porozumienia z drugim rodzicem co do wysokości alimentów dla dziecka, przed skierowaniem pozwu o alimenty do sądu należy odpowiedzieć sobie na pytanie jakiej kwoty alimentów zamierzamy się domagać dla naszego dziecka? Pamiętać przy tym należy, że dziecku należy się taka kwota alimentów, która pokryje jego usprawiedliwione potrzeby i będzie uwzględniała możliwości zarobkowe i majątkowe rodzica zobowiązanego do ich zapłaty.
W tym celu niezbędna jest dokładna analiza kosztów utrzymania dziecka ponoszonych w skali miesiąca, na które składają się m.in. wyżywienie, środki higieniczne, ubranie, zabawki, sprzęt sportowy, telefon komórkowy, Internet, kieszonkowe, wydatki przedszkolne lub szkolne, zajęcia pozalekcyjne. Ująć trzeba też wydatki ponoszone na mieszkanie np. czynsz, opłaty za media – jeżeli mieszkamy razem z dzieckiem, połowa tych kosztów będzie przypadała na dziecko. Nie należy również zapominać o wydatkach ponoszonych na dziecko co kilka miesięcy jak np. wizyty u lekarza, zakup leków lub co roku – np. wyjazdy wakacyjne, remonty w pokoju dziecka. Aby zapewnić przejrzystość wydatków ponoszonych na dziecko zarówno dla sądu jak i drugiego rodzica, analizy takiej najlepiej dokonać w arkuszu kalkulacyjnym. W Internecie z łatwością można znaleźć wzory takich arkuszy.
Niejaką formą świadczenia alimentacyjnego jest również codzienna opieka sprawowana nad dzieckiem i osobiste starania o jego wychowanie. Jeżeli zatem drugi rodzic nie sprawuje nad dzieckiem opieki wcale lub w bardzo ograniczonym zakresie to będzie na nim spoczywał większy ciężar pokrycia kosztów utrzymania dziecka.
Jeżeli możliwości zarobkowe i majątkowe obojga rodziców są podobne i w równy sposób dzielą się opieką nad dzieckiem to otrzymaną kwotę miesięcznych wydatków na dziecko należy podzielić na pół i tak uzyskana kwota będzie kwotą alimentów, której zapłaty będziemy się domagać od drugiego rodzica. Odmiennie ukształtowane możliwości zarobkowe i majątkowe rodziców oraz odmienna częstotliwość opieki sprawowanej nad dzieckiem będą determinowały wysokość alimentów, których będziemy dochodzić w sądzie.
Należy pamiętać, że skoro nie udało nam się porozumieć z drugim rodzicem, to sądowa sprawa o alimenty będzie miała charakter sporny. Wiąże się z tym konieczność udowodnienia ponoszonych wydatków na dziecko np. za pomocą rachunków, wydruków z rachunku bankowego, zaświadczeń lekarskich jeżeli ponosimy wydatki związane z leczeniem dziecka. Jeżeli ponoszonych wydatków nie jesteśmy w stanie udowodnić na podstawie dokumentów, warto zawnioskować o przesłuchanie świadków, którzy potwierdzą, że nasze dziecko dwa razy w tygodniu uczęszcza na dodatkowe zajęcia, przebywa pod opieką niani czy ma problemy zdrowotne.
Pozew o alimenty wnosi się do sądu rejonowego, właściwego dla miejsca zamieszkania dziecka. Strona domagająca się alimentów jest zwolniona od kosztów sądowych, co oznacza m.in., że z wniesieniem pozwu nie wiąże się obowiązek uiszczenia opłaty sądowej. Pamiętać jednak należy, że zwolnienie od kosztów sądowych nie jest równoznaczne ze zwolnieniem od ewentualnego obowiązku zwrotu kosztów zastępstwa procesowego drugiej strony tzn. gdy jest ona reprezentowana przez radcę prawnego lub adwokata. A ten obowiązek może zaistnieć w sytuacji przegrania choćby w części sprawy np. zasądzenia przez sąd niższej kwoty alimentów niż tej, której się domagaliśmy. Wracając zatem do pytania postawionego na początku, warto dokładnie przemyśleć jaka kwota alimentów jest uzasadniona potrzebami dziecka, bo „przeszacowanie” może dodatkowo kosztować.
Dzien dobry,
Mam następując sprawę wynikła z okazji urodzenia sie nowych dzieci ojca mojej córeczki.
Ojciec zobowiązany wyrokiem sadu do płaceni mi alimentów postanowił mi je obnizyc o 150 zł miesięcznie.
Jestem w stanie zrozumieć, iz może ciut mu wydatki wzrosły . ale nic kosztem mojego dziecka
mógł przecież decydując się na kolejna ciąże pomyslec o swoim juz istniejącym dziecku?
dodam, iż córeczka jest chorowita i sporo kosztuje jej leczenie.
Czy ktoś spotkał sie z taką sytuacją w sądzie?jaki moze byc wynik?
PolubieniePolubienie