Muszę przyznać, iż faktycznie w sprawach rozwodowych prowadzonych przez Kancelarie pojawiają się już wątki niewłaściwego podejścia jednego z rodziców do dzieci i to także w kontekście seksualnym zbliżającym się do zarzutu o molestowanie.
Jest to temat szalenie trudny i wymagający dla prawników, sądu i biegłych. Ważne aby broniąc praw dziecka nie doprowadzić do sytuacji zerwania więzi i rozbicia relacji rodzic dziecko w wyniku nie do końca prawdziwego zarzutu.
Na ten temat polecam ciekawą audycję w Radiu Tok FM poświęconą oskarżeniu o molestowanie dziecka jako broni w sporze rodziców o dziecko i rozwód.
Z zapisem audycji można się zapoznać pod tym LINKIEM.
Wnioski z relacji ojca – męża, który przez kilka lat nie widział swoich dzieci a przez ten czas praktycznie nie opuszczał wokandy sądowej nie napawają optymizmem.
Zwłaszcza w kontekście pojawiającej się „mody” ma używanie tego typu argumentów w postępowaniu o rozwód.